Uwielbiam wszelakie gulasze, a tradycyjny gulasz wołowy jest najlepszy ze wszystkich. Nie potrzebuje żadnych dodatków, broni się sam swoim bogatym a zarazem prostym smakiem mięsa wołowego.
Moja historia z tym daniem jest długa. I wiele czasu zajęło mi nauczenie się robienia dobrego gulaszu. Kosztowałam tego daniu wykonaniu wielu osób, ale to od mojego taty nauczyłam się jak się robi tradycyjny gulasz. Od niego dowiedziałam się, że to jest potrawa dla cierpliwych, bo tylko dzięki długiej obróbce ma smak i kolor.
Składniki:
- 1kg mięsa wołowego
- 2 średnie cebule
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- olej
- 1 łyżka mąki
- sól i pieprz
Przygotowanie:
Mięso myjemy i osuszamy. Następnie kroimy je w kostkę (u mnie wielkości 1,5cm na 1,5cm).
W dużym rondlu rozgrzewamy 2 łyżki oleju i wrzucamy do niego posiekaną cebulę. Gdy zacznie mięknąć dodajemy paprykę, ziele angielskie i liść laurowy. Gdy cebula jest zrumieniona dodajemy pokrojone mięso. I tu mamy test naszej cierpliwości. Mięso musi puści soki i te soki muszą zdążyć wyparować, a mięso musi się lekko podsmażyć. Dopiero wtedy zalewamy wodą (tak by przykryła całe mięso), doprawiamy solą i pieprzem i pozwalamy się gulaszowi dusić. Dusimy około 1,5 godziny (u mnie pyka spokojnie na kuchence czasem nawet 3 godziny) pilnując by woda nie wyparowała (w razie potrzeby uzupełniamy braki).
Gdy sos jest lekko zawiesisty, a mięso miękkie możemy zagęścić mąką. W tym celu w kubku rozrabiamy mąkę z połową filiżanki zimnej wody. Odstawiamy na 3 minuty i jeszcze raz mieszamy (dzięki temu nie robią mi się grudki). Dolewamy kilka łyżek gorącego sosu i jeszcze raz mieszamy. Całość powoli wlewamy do gulaszu ciągle mieszając. Następnie zagotowujemy całość. Jeśli sos jest dla za rzadki (na przykład gdy chcemy go podać z makaronem), to czynność ponawiamy.
Podawać do stołu i życzyć smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz