Podroby... Według mnie to totalnie nie doceniane mięso - hmmm... dla mnie dobrze, bo dzięki temu ceny są przyzwoite. Za wątróbką osobiście nie przepadam, choć czasem mój organizm ku mojej rozpaczy upomina się o nią. I na takie okazje szukałam swojego przepisu. Już wiem, że wątróbkę lubię na słodko-ostro, czyli z miodem lub na przykład z daktylami, no i z dużą ilością papryczek chilli. Serduszka to mój smakołyk. Uwielbiam je chyba w każdej postaci (no może poza krupnikiem). Robię z nich potrawki, gulasze, strogonowy. Z podrobów często jedzonych przeze mnie, o których nie mogę zapomnieć, pozostały nerki i flaki. Mniam, mniam... Ale dziś przepis na wątróbkę i serduszka.
Składniki:
- 30dag wątróbki
- 30dag serduszek
- 2 średnie cebule
- 3 duże pieczarki
- 1 czerwona papryka
- 1 papryczka chilli
- 3 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- szczypta harrisy (lub ostrej papryki)
- 1 łyżka ziół prowansalskich
- 3/4 szklanki soku z pomarańczy
- skórka starta z jednej pomarańczy
- 1 łyżka miodu
- pieprz, sól
- 1 łyżka masła
Przygotowanie:
Podroby oczyszczamy i kroimy w paseczki. Na maśle podduszamy posiekaną cebulę z papryką w proszku. Gdy cebula zmięknie dodajemy podroby i podlewamy sokiem z pomarańczy rozrobionym z miodem. Dodajemy przyprawy i zioła prowansalski. Dusimy około 5 minut. Dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki i w paseczki paprykę czerwoną i chilli (bez pestek). Dusimy do zmięknięcia warzyw z połową skórki pomarańczowej (resztę zostawiamy do ozdoby).
Podawać do stołu i życzyć smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz