Poniższe danie przyszykowałam na urodzinowy obiad dla ukochanego mężczyzny, a przepis zaczerpnęłam z blogu Co gotuje Kasia.
Składniki:
- polędwiczka wieprzowa
- 0,5 szklanki płatków kukurydzianych
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1 łyżeczka tymianki
- mini kostka knorr czosnkowa (1 łyżeczka czosnku granulowanego)
- 1 łyżeczka świeżo grubo zmielonego pieprzu
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 łyżki masła
Przygotowanie:
Polędwiczki myjemy, układamy na desce i posypujemy wszystkimi przyprawami rozdrobnionymi w moździerzu (bez soli). Wcieramy przyprawy w mięso. Mięso odstawiamy do lodówki (najlepiej na noc) by przeszło aromatami.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i obsmażamy mięso z każdej strony na dobrze rozgrzanym tłuszczu.
Płatki kukurydziane bardzo drobno kruszymy (ja to robię w czystej ściereczce wałkiem). Masło rozpuszczamy na tej samej, nieumytej patelni, co smażyliśmy mięso. Płatki mieszamy z masłem.
Polędwiczkę solimy i od góry nakładamy kołderkę z płatków.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i zapiekamy niecałe pół godziny (by mięsko złapało ładny kolor, a panierka się nabrała złotego koloru). Upieczone mięso odstawiamy na 2 minuty.
Wygląda pięknie! A ta kołderka... Pycha!
OdpowiedzUsuń